Pan Tygrys żył sobie do niedawna w mieście. Jego życie było w pełni ustabilizowane, przewidywalne i aż nazbyt uprzejme. Chodził ubrany, na dwóch łapach, zajmował mieszkanie jak każdy. Pewnego dnia jednak całe to jego ułożone życie zaczęło go mocno uwierać. Postanowił coś z tym zrobić. Pierwszym krokiem był powrót do typowego dla tygrysów oglądania świata z pozycji czterech łap. Już to wzbudziło podejrzenie i niepokój innych zwierzęcych, ucywilizowanych mieszkańców miasta. Pan Tygrys nie poprzestał jednak na tym. Poszedł o wiele dalej … zupełnie zdziczał i zamieszkał w dziczy. Początkowo poczuł szczęście… Później dopadła go tęsknota. Gdy zaś postanowił wrócić do swego miasta i przyjaciół, z radością odkrył, że świat w końcu wrócił do normy i wszystkie dzikie zwierzęta stały się w końcu … dzikie.
Pan Tygrys dziczeje to kolejna po Dzieci to koszmarne zwierzątka domowe książka Peter’a Brown’a, którą wraz z synkiem dane nam było przeczytać. To pełna dowcipu opowieść o tym, że nie warto zmieniać swej natury, nie warto udawać kogoś innego byleby tylko kogoś zadowolić, spełnić pokładane w nas nadzieje, spełnić oczekiwania. To mądra opowiastka dla najmłodszych, że nie zawsze to, co uważają inni jest dla nas samych najlepsze i nie warto zawsze postępować tak, jak chce tego tłum. Warto być sobą, spełniać swe marzenia, jednocześnie nie krzywdząc innych. To książka dająca do myślenia i dzieciom i ich rodzicom. Napisana w prosty, przystępny a do tego zabawny sposób rozbawi nasze pociechy i sporo je nauczy. My, rodzice powinniśmy sobie też wziąć ją mocno do serca i nie realizować na siłę w naszych dzieciach nas samych a pozwolić im dokonywać nawet tych najmniejszych wyborów. Polecam.
Pan Tygrys dziczeje, Peter Brown, Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Książkę do recenzji udostępniło Wydawnictwo Nasza Księgarnia.
12 komentarzy
Martyna i Paulina Kwiatkowskie
Bardzo fajna książeczka. Coś podobnego to jedno z opowiadań z ,,Bajki rozśmieszajki” wyd. Siedmioróg o słoniu, który chciał się uczłowieczyć, ale i tak zrozumiał, że to nie daje mu szczęścia. Fajnie, że powstaje coraz więcej takich bajek.
Joanna M.P.
Rozejrzę się za Bajkami rozśmieszajkami
Zielona-karuzela
Jak najwięcej takich recenzji Akurat jestem na etapie poszukiwania ciekawych lektur dla mojego chrześniaka
Pozdrawiam ciepło
Karolina
Joanna M.P.
Cieszę się, że recenzja okazała się przydatna
Ola oops!!
Historia pana Tygrysa przypomina mi troche fabule Pelikana Leeny Krohn. Cudownej ksiazki dla dzieci troszke starszych i rodzicow.
Joanna M.P.
Z przyjemnością rozejrzą się i za tą książką
ewanka
Ciekawe ilustracje i tekst w formie komiksu na pewno zainteresuje dziecko
Joanna M.P.
Mojego trzylatka bardzo zainteresowała
Dakota
Sama kupiłabym tę książkę, gdybym była młodsza XD
Joanna M.P.
A kupuj Wiek nie ma znaczenia Fajna jest
Klaudia
Rysunki są naprawdę ciekawe a i historia z morałem pozdrawiam
Joanna M.P.
O tak polecam